Wybranie sobie ścieżki zawodowej, wytrwanie w celu, zdobycie posady lub klientów, rozwijanie kompetencji, satysfakcja finansowa, trafne reagowanie na zmiany, dostosowanie sfery zawodowej do życia prywatnego i wszystkie inne aspekty związane z karierą są bardzo szerokim obszarem pozostającym pod nieustannym wpływem wszelkich naszych wyborów i życiowych okoliczności. Którym nawykom i postawom warto poświęcić więcej uwagi by wesprzeć swoją karierę?
DBANIE O ZDROWIE
Niby banał, niby wszyscy wiedzą, że bez dobrego stanu zdrowia wszelkie możliwości kurczą się i znikają, ale wciąż ten aspekt naszego życia nie jest optymalnie zaopiekowany. Myśląc o dobrej pracy, myślimy o wykształceniu, kursach, znajomościach, praktykach, nawet twarzowej fryzurze czy dobrze skrojonej marynarce. A podstawą wszystkiego jest i tak zdrowie. Pogorszona wydolność, złe samopoczucie, choroby psychiczne i fizyczne ograniczają lub wręcz uniemożliwiają rozwój, sprostanie wymaganiom, zachowanie odporności psychicznej i zdolności radzenia sobie ze stresem, ograniczają kreatywność, zabierają czas, zmniejszają pewność siebie i taaak dalej. Warto myśląc o rozwoju zawodowym i osobistym – myśleć również o fundamentach gwarantujących dobry stan zdrowia. Wtedy każda dobrze przespana noc, zjedzona sałatka i przejechany na rowerze kilometr są inwestycją nie gorszą od kolejnego projektu i szkolenia. Na szczęście coraz więcej pracodawców to rozumie i wdraża w swoją politykę kadrową.
BUDOWANIE RELACJI
Umiejętność budowania wartościowych, głębokich, szczerych relacji jest niezwykle cenna. Badania dowodzą ogromnego wpływu bycia w takiej relacji na stan zdrowia, a nawet długość życia (nie mówiąc już o jego komforcie czy satysfakcji). Warto pielęgnować w sobie dbałość o nawiązywanie i podtrzymywanie wartościowych kontaktów oraz jednoczesnego wyciszania relacji toksycznych, pozornych i na różne sposoby szkodliwych czy niepotrzebnych.
W kontekście życia zawodowego mam ochotę od razu zaznaczyć, że networking, czyli budowanie sieci kontaktów biznesowych pomocnych w uzyskaniu wsparcia w różnych obszarach życia zawodowego (i prywatnego też) jest najskuteczniejszą formą poszukiwania pracy. Ten sposób, choć wymagający zaangażowania i konsekwencji, gwarantuje około 72% skuteczności – przy na przykład lichych 4% zyskiwanych w efekcie odpowiadania na ogłoszenia o pracy z internetu.
CZYTANIE
Czytanie jest relatywnie tanie, dostępne niemal bez przygotowania, egalitarne, nieskończone. Umożliwia poszerzanie horyzontów w niemal każdych okolicznościach. Znakomicie redukuje poziom stresu. Daje wiedzę, inspirację, stymuluje wyobraźnię i kreatywność, poprawia koncentrację, rozwija światopogląd, kształtuje. Korzyści można mnożyć i z łatwością udowadniać. I choć znaczenie ma również rodzaj literatury i jej wartość, to już sam nawyk czytania – bycia systematycznym odbiorcą treści pretenduje do wytrwania na ścieżce rozwoju. Łatwość w konsumowaniu treści warto od razu starać się łączyć ze zwyczajem praktycznego wykorzystywania, testowania, wdrażania zdobytej wiedzy, pomysłów i inspiracji.
BUDOWANIE SAMOŚWIADOMOŚCI
Każde doświadczenie, próba zrobienia czegoś inaczej, spotkanie z odmiennymi poglądami, poznawanie siebie i swoich potrzeb dokłada kolejną cegiełkę do budowania samoświadomości. Od najmłodszych lat dowiadujemy się mnóstwo o tym, czego oczekuje od nas otoczenie i jak funkcjonuje świat. Po skończeniu formalnej edukacji często wiemy więcej o budowie układu nerwowego dżdżownicy niż o własnych potrzebach. Wiemy, co dokładnie wyraża ta lekko uniesiona brew matki, ale nie potrafimy zidentyfikować dlaczego tak zaciskamy szczękę przy krojeniu warzyw na zupę. Przez lata przyzwyczajane do wypełniania cudzych oczekiwań nie wiemy zupełnie jak zabrać się za zdefiniowanie samej siebie lub wreszcie zmęczone życiem według cudzego scenariusza działamy w kontrze i oporze, co również nie sprzyja zdobyciu prawdziwej wiedzy o tym, czego potrzebujemy.
Potrzebujemy świadomości swoich talentów, preferencji, oczekiwań, potrzeb, ograniczeń, antypatii. Potrzebujemy ich, by wybrać sobie właściwą ścieżkę kariery, umieć przekonać innych o autentyczności czegokolwiek, co chcemy zaproponować, słyszeć podpowiedzi od własnego organizmu, wiedzieć jak decydować i jak zmieniać zdanie. Potrzebujemy tej samoświadomości, by zachować zdrowie, energię, poczucie sensu. Uzbrojone w taką bezcenną wiedzę jesteśmy swoimi największymi sprzymierzeńcami, ale idąc tym torem innym też damy to, co najcenniejsze (choć niekoniecznie to, czego ktoś mógł chcieć próbując nami sterować).
ZDROWE PODEJŚCIE DO PIENIĘDZY
Brak edukacji finansowej odciska swoje piętno na naszym podejściu do pieniędzy. W naszym kręgu kulturowym zdecydowanie nie wypada być chciwym – a chciwością łatwo obarczamy, nie wypada rozmawiać o pieniądzach – pytać, ile ktoś zarabia, ile za coś zapłacił. Z jednej strony nie spotka nas karcące spojrzenie społeczeństwa, gdy trochę pokombinujemy, jakoś się ustawimy, coś gdzieś sobie załatwimy. Z drugiej wszem i wobec powtarza się, że ci którzy mają dużo musieli ukraść, ewentualnie dostać od “tatusia”. Mieć mało – źle, mieć dużo – jeszcze gorzej, prosić o podwyżkę – niezbyt (zwłaszcza skromne kobietki), mówić wprost, że po to się coś robi, by na tym zarobić – też słabo (zwłaszcza skromne kobietki).
W takim klimacie nie zaszkodzi się przyjrzeć naszym przekonaniom związanym z pieniędzmi. Warto poukładać to sobie dobrze, przepracować szkodliwe teorie blokujące przed zdrowym podejściem do tematu, przeanalizować, policzyć. Wiedzieć ile potrzebujemy, żeby godnie żyć, sprawdzić, ile realnie warta jest nasza praca (również ta “bezpłatna” związana ze sprzątaniem, opieką, prowadzeniem domu itd.), dbać o niezależność (bez względu na okoliczności życiowe – bo te czasem ulegają zmianie).
ORGANIZACJA SPRZYJAJĄCA POCZUCIU SPRAWCZOŚCI
Wszyscy mamy już dość zapewnień, że wszystko jest możliwe przy dobrej organizacji. Myślę, że specjalną alergię na tego rodzaju frazesy mają rodzice przećwiczeni przez niemowlaki. Jednak wypracowanie sobie sposobu na zarządzanie swoimi zadaniami, umiejętność wygospodarowania czasu na sprawy niezbędne (na przykład odpoczynek) czy trafność w wyznaczaniu priorytetu dnia są niezwykle przydatne i wspierające w realizacji celów. Pozwolić się pochłonąć przez chaos to zwykle stracić poczucie sprawczości, wpływu, możliwości. Taka sytuacja sprzyja bierności, frustracji i niezrealizowaniu.
To zupełnie w porządku poświęcić potrzebną ilość czasu na planowanie, uczyć się technik, aplikacji, narzędzi, testować różne scenariusze, delegować, zlecać, prosić o pomoc, wymagać własnej przestrzeni. I nawet wtedy, gdy decydujemy się odpuścić, zrezygnować, poświęcić komuś – niech ten czas ma swoje zasady, swój koniec i skonstruowany sposób na wyjście, na powrót do siebie (szczególnie istotne na przykład przy odwieszeniu swojej kariery zawodowej na haczyk podczas przerwy związanej z rodzicielstwem).
ŻYCIE WŁASNYM ŻYCIEM
Czasami wydaje nam się, że warto posłuchać rad bardziej doświadczonych, że skoro ktoś radzi nam z najlepszymi intencjami, to rada musi być dobra, że skoro sami nie wiemy jak działać, to lepiej będzie się oprzeć na jakimkolwiek konkrecie z zewnątrz. Czasami obserwując czyjś sukces chcemy skorzystać ze sprawdzonego modelu działania wedle maksymy – nie wyważaj otwartych drzwi. Prawda jest jednak taka, że najlepszymi specjalistami od nas samych jesteśmy tylko my. Im szybciej postawimy na rozpoznawania własnych potrzeb, szukanie indywidualnego planu, wykorzystywanie własnych predyspozycji – tym szybciej wejdziemy na ścieżkę autentyczności i zgodności z sobą.
Nie jest ok, gdy większość myśli, które słyszysz w swojej głowie zaczyna się od ” nie mogę, powinnam, muszę, wypada…”. Nie jest w porządku, gdy u podstaw większości wyborów czai się strach, że jeśli tylko przestaniesz się starać (o czyjś uśmiech, o ukrycie emocji, o dopasowanie się, o sprostanie oczekiwaniom, o złagodzenie konfliktu, o ciepłą zupę…), bezpowrotnie stracisz sympatię, szacunek, akceptację i uwagę jaką obdarza Cię świat zewnętrzny – ten poza Tobą samą. Życie własnym życiem często wymaga od nas odwagi, pracy, siły, czasu, świadomości, ale jest jedynym słusznym scenariuszem – im szybciej zaczniemy go realizować, tym więcej kroków we właściwym kierunku postawimy.
DBANIE O RÓŻNORODNOŚĆ
Jeszcze całkiem niedawno postulowało się w wielu kręgach wąskie specjalizacje, konkretne decyzje, sprecyzowane wybory na całą wieczność. Opanowane po mistrzowsku popisowe danie, trenowanie jednej dyscypliny, by maksymalizować osiągi, jak najszybszą decyzję w sprawie obrania konkretnej ścieżki kariery. Różnorodność może nieco komplikuje życie, bo wymaga więcej, ale też daje więcej. Różnorodność to bogactwo we wszelkich dziedzinach życia – bogactwo składników odżywczych, bogactwo doświadczeń, źródeł dochodu, alternatywnych scenariuszy, wyboru – czego tylko chcesz. Gdy potrafisz zarobić pieniądze na różne sposoby, gdy możesz z łatwością przystosować się do zmieniających się okoliczności, gdy masz wachlarz kompetencji, które pozwalając Ci skorzystać z różnorodnych okazji – jesteś bardziej elastyczna, wolna i bezpieczna. Nie ograniczasz się, nie fiksujesz na jednym jedynym najlepszym scenariuszu, gromadzisz zasoby ułatwiające życie w szybko zmieniających się warunkach.
Jak możesz zrobić użytek z przeczytania tego tekstu?
Wypisz jeden pod drugim istotne dla Ciebie aspekty – te o których myślisz z troską od dawna i te o których przypomniał Ci ten tekst. Następnie przyjmij dowolną skalę (na przykład od 1 do 6) i przyznaj wypisanym sferom swojego życia punkty w zależności od poziomu satysfakcji, jaką w zakresie danej kwestii odczuwasz w swoim życiu. Jeśli przemawiają do Ciebie obrazy – zrób to w formie wykresu. Oceń, który aspekt wymaga najpilniejszej interwencji, który najbardziej Cię hamuje, poprawa którego przyniosłaby Ci najwięcej dobrego. Pomyśl jaki pierwszy krok możesz poczynić, o co zadbasz już dzisiaj.
Daj też znać, jeśli doczytałaś do końca – na użytek powstania kolejnych publikacji :)