Dzisiaj piszę w zasadzie sama dla siebie zbierając w jednym miejscu składowego mojego programu naprawczego, ale liczę, że również skorzystasz, jeśli masz podobny problem. W mojej mini ankiecie na Instagramie aż 70% osób zadeklarowało, że mają teraz dużą trudność w skupieniu się na pracy i wykonywaniu swoich zadań tak jak potrzebują je wykonywać. Jestem wśród nich i ja.
Fakt zbrojnej rosyjskiej napaści na Ukrainę wywołał we mnie szok i totalne zachwianie fundamentów, na których budowałam swoją wizję świata. Pierwsze dni sparaliżowały mnie zupełnie, w kolejnych próbowałam wrócić do działania, bo użalanie się nad sobą to ostania rzecz, której potrzebuje Ukraina, ja sama, moja rodzina, budżet naszego kraju, moja firma i my wszyscy. Jednak powrót do pracy okazał się niezwykle TRUDNY, momentami niemożliwy, a już w zasadzie bez przerwy bardzo mało produktywny. Jak starałam się zapanować nad sytuacją?
1. Diagnoza problemu
Zaczęłam od sprawdzenia, jaka jest skala problemu. położyłam na biurku kartkę i zaznaczałam kreseczką każdy moment, w którym porzucałam pracę, by pomyśleć, poskrolować, czytać newsy, rozpaczać…
Tych kresek były dziesiątki w ciągu godziny!
Fakt, że jestem zupełnie rozbita i nieproduktywna bił po oczach liczebnością tych kresek. Nie miałam świadomości, że jest aż tak… Potrzebowałam rozwiązań i nowej kartki. Od teraz starałam się stawiać ich jak najmniej i dyscyplinować się tym leżącym obok i gotowym do kreślenia ołówkiem.
2. Odświeżenie mojego “po co?” i “dlaczego?”
Dałam sobie czas na poukładanie w głowie powodów, dla których muszę i chcę teraz działać i pracować.
Wyszłam od sytuacji globalnej i wypisałam powody, dla których potrzebna jest Ukrainie, Polsce i “siłom sprawiedliwości” moja sprawczość, moja dobra kondycja finansowa, moja aktywność. Rozważałam jaka moja postawa sprzyja, której stronie.
Później wróciłam do osobistej sytuacji – potrzeb moich i mojej rodziny, które w tak niepewnych czasach wymagają szczególnej uwagi.
Na koniec przypomniałam sobie komu pomagam moją pracą, jakie za tym stoją wartości i jak potencjalnie ważny wpływ na sytuację jednostkową i społeczną może mieć moje wsparcie innych osób w ich rozwoju zawodowym.
3. Eliminacja rozpraszaczy
Zrobiłam sobie listę zasad, które sprzyjają koncentracji na zadaniu. Każdy potrzebuje nieco innych rozwiązań, ale zapiszę przykłady moich ku inspiracji.
– zostawiam telefon w innym pomieszczeniu (słyszę tylko połączenia, żadnych innych powiadomień)
– skrzynkę mailową sprawdzam o wyznaczonych porach i wyłączam internet, gdy tylko się da
– nie oglądam tv, nie słucham radia – wiadomości czepię z kilku sprawdzonych, pisanych źródeł. Wciąż robię to zbyt często – chciałabym maksymalnie dwa razy dziennie.
4. Technika Pomodoro
Do kartki z karnymi kreseczkami z punktu 1 dodałam Technikę Pomodoro. Na mnie działa!
Pewnie znasz założenia – chodzi przede wszystkim o wyznaczanie niezbyt długiego czasu na pracę przerywanego czasem na krótką przerwę i powtarzanie tych sekwencji. Łatwiej skupić się na np. najbliższe 25 minut, niż od razu na 8 godzin. Dodatkowo świadomość upływającego czasu przewidzianego dla danego odcinka sprzyja produktywności.
Korzystam z darmowej aplikacji Pomotroid. A z https://pomofocus.io, gdy potrzebuję Pomodoro bez instalacji prosto z przeglądarki.
5. Dbanie o siebie
Widzę wyraźnie, jak ostanie trudne doświadczenia wpływają na pogorszenie odporności psychicznej. Teraz wyjątkowo potrzebuję dobrej formy i dbałości o poziom energii.
Co robię, bo wiem, że na pewno mi sprzyja?
– śpię 7-8 godzin (najpóźniej od 23)
– dbam o ruch (spacery wśród natury i joga to mój plan minimum)
– nie jem cukru, wcinam warzywa
– piję sporo wody, trochę ziółek
– dużo czytam (forma relaksu)
– wykonuję badania profilaktyczne
– dbam o równowagę
– stawiam granice
Może zrobisz sobie własną instrukcję obsługi? I oczywiście będziesz się jej trzymać twardo jak terminów konserwacji ekspresu do kawy (mam na myśli, że priorytetowo:)
6. Właśnie! Priorytet!
Prioretyzowanie jest ważne zawsze, Ale teraz w poczuciu kryzysu szczególnie czuję, że najpierw muszę zrobić to, co najważniejsze, bo na inne rzeczy może nie starczyć przestrzeni. Jedną z dość szybkich i prostych technik, które można wykorzystać w tym obszarze jest Matryca Eisenhowera.
Pracujesz i działasz tak jak potrzebujesz czy może masz problem z koncentracją i produktywnością? Co Ci teraz najbardziej pomaga?
Dzięki za pomysły Będę próbować z Pomodoro
Super, że znalazłaś tu coś, co może się przydać. Trzymam kciuki :)