Praca na konsultacjach dotyczących układania planu na zmianę zawodową choć za każdym razem nieco inna, bo inne jesteśmy my i nasze realia, ma jednak wspólny mianownik. Gdy potrzebujesz zmiany zawodowej, możesz obawiać się ogromnych, ryzykownych i przytłaczających rewolucji. Okazuje się jednak, że to, co wspólne prawie zawsze, to fakt, że do wprowadzenia oczekiwanej zmiany potrzebujemy małych kroków.

Małe kroki to możliwe do wykonania zadania, coś co ma wyraźny początek i koniec, coś, co nie zniechęci, nie przytłoczy, ale przesunie nas w kierunku, do którego zmierzamy.

Idealnie jest, gdy kroki te są gruntownie przemyślane, oparte na potrzebach, wartościach, realiach – no po prostu uszyte na miarę i poukładane w uzasadniony proces. Jednak, gdy nie ma możliwości/ gotowości/ przestrzeni, by przepracować plan na zmianę od początku do końca – warto zrobić cokolwiek. To tak jak ze zdrowym stylem życia – najlepiej byłoby zadbać o całokształt – sen, dietę, ruch, organizację dnia, emocje itd., jednak każde wyjście na spacer lub każdy cukierek mniej – będą miały sens.

Mała zmiana, nowa umiejętność, ciekawe hobby, rozmowa – to też są kwestie, które mogą wywołać lawinę pozytywnych zmian, możliwości, inspiracji, otwartych drzwi…

Co zrobić, gdy potrzebujesz zmiany zawodowej?

Dziś mam dla Ciebie kilka pomysłów na aktywności, które mogą świetnie wesprzeć zmianę, której potrzebujesz. Sprawdź, co możesz i chcesz zrobić już dzisiaj …bo “wiele złych kroków wykonano, stojąc w miejscu”.

  • Przejrzyj kilka ogłoszeń o pracę, po które sięgnęłabyś gdybyś potrzebowała zmienić pracę. Wybierz jedną kompetencję lub umiejętność, którą możesz poprawić lub zdobyć i zacznij działać. Sztandarowy przykład to odświeżenie znajomości języka obcego.
  • Wyślij CV – w pewnym sensie dla “sportu”. Przemyśl jaki cel chcesz osiągnąć tym treningiem – może chcesz sprawdzić, czy Twoje CV jest ok i spowoduje odzew. Może chcesz zmotywować się do pracy nad aktualizacją dokumentu. Może chcesz zaczepić się w kilku bazach potencjalnie atrakcyjnych pracodawców i czekać na jakąś wyjątkową propozycję.
  • Zrób audyt swojej kariery. Sprawdź w jakim miejscu jesteś, co jest super, czego Ci brakuje. Rozpisz, rozrysuj swoje cele, tak by mieć jasny, precyzyjny obraz swojej sytuacji. Z takim klarownym oglądem o wiele łatwiej o dobre decyzje. Jeśli nie wiesz, jak zrobić to samodzielnie – skorzystaj z tej konsultacji.
  • A jak stoisz z badaniami profilaktycznymi? To nie przerwa w tekście na reklamę suplementu – stan zdrowia ma kolosalny związek z możliwościami zawodowymi. Mam nadzieję, że możesz uwierzyć mi na słowo i nie czujesz tego “w kościach.” Sprawdź i wdrażaj środki naprawcze, jeśli jakiś parametr i specjalista dadzą znak.
  • Rozmawiaj o pracy z innymi. I nie chodzi o “nareszcie piąteczek” oraz “mój szef to piii%$#”. Gadaj z ludźmi o decyzjach zawodowych, za które są sobie wdzięczni, o największym sukcesie, o tym, kiedy czują flow, kogo podziwiają, skąd czerpią informacje, które ich rozwijają… Chętnie polecamy sobie seriale na Netflixie i hotele przyjmujące psy – może z tą wymianą dobrami da się sięgnąć głębiej? Możesz też stworzyć sobie zawodowy mastermind z kimś kto jest na podobnym etapie i wymieniając się energią, pomysłami czy wzajemnie rozliczając z rozwojowych zobowiązań przyspieszać osiągnięcie efektu.
  • Masz profil na LinkedIn? Nawet jeśli teraz nie chcesz zrobić z niego użytku, to wiedząc, że budowanie swojego profesjonalnego wizerunku w sieci trwa, możesz zainwestować kilkanaście minut tygodniowo już teraz. To takie ubezpieczenie. Twórz stopniowo i z sensem sieć kontaktów, aktualizuj swoje osiągnięcia, buduj relacje.
  • Naucz się czegoś nowego. Twój wybór, czy będzie to coś typowo zawodowego, czy coś ze sfery prywatnej. Chodzi o to, żeby mieć zdolność szybkiego przyswajania informacji, analitycznego myślenia, uczenia się przez całe życie. Tego wymaga od nas współczesny rynek pracy – trenować możesz na dowolnej materii.
  • Zrób obserwacje i przez wybrany czas – np. tydzień – zapisuj rzeczy, kwestie, tematy, sprawy, w których inni proszą Cię o pomoc oraz te za, które osoby z Twojego otoczenia zawodowego i prywatnego Ci dziękują. To drobne badanie może okazać się kopalnią materiałów do wyciągania wniosków na temat Twoich mocnych stron. A świadomość swoich kluczowych umiejętności, talentów, obszarów wyjątkowych kompetencji jest ważnym obszarem rozwoju zawodowego. Doda pewności siebie, podpowie na czym budować i co wzmacniać albo np. poda na tacy obszar, który najłatwiej będzie Ci spieniężyć.
  • Pisz. Zmiana wymaga zebrania danych, analizy, decyzji, planu działania i sukcesywnego realizowania niezbędnych zadań. Czy da się to zrobić “w głowie”? Pewnie tak, ale z notowaniem będzie to bardziej kompleksowe, skonkretyzowane i umiejscowione w czasie. Możesz skorzystać np. tego darmowego planera do druku albo może przyda Ci się planer aplikowania o pracę? Zwykła kartka to też dobry początek.
  • A może porządki? Często doskonale wiemy, jaka zmiana czy nowa kompetencja otworzyłaby nam drzwi do miejsca, w którym chcemy się znaleźć. Może prawniczy angielski, może lepszy stan zdrowia, może odwiedziny w urzędzie pracy i rozeznanie możliwości uzyskania dofinansowania na działalność gospodarczą? Tylko jakoś nie ma czasu, nie ma siły, nie ma finansów. No i tu wchodzą porządki – wymieć bzdurne zakupy, wieczory z serialami, jałowe ploteczki – na pewno jest coś, co wyrzucone z planu dnia odblokuje potrzebne Ci zasoby.

Co wybierasz dla siebie?